Były i się skończyły - 4. Targi Książki w Katowicach przeszły już do historii. Z grupą chętnych osób wybrałam się w piątek na otwarcie targów.
Niestety, nie ma co porównywać targów w Katowicach z tymi w Krakowie. Szczerze wątpię, czy kiedykolwiek uda się dorównać krakowskim targom, które są już na stałe wpisane w czytelnicze wydarzenia w Polsce. Wystarczy porównać statystyki: w Katowicach ponad 5000 zwiedzających i prawie 80 wystawców, a w Krakowie - ponad 60 000 zwiedzających i blisko 700 wystawców.
W tym roku oprócz książek wyjątkowo można było również zakupić na targach sprzęt sportowy (w ramach Kiermaszu Wyprzedażowego Sprzętu Sportowego SPORT OUTLET expo). Oprócz tego jak zwykle pojawiły się stoiska z rękodziełem, na których można było zakupić piękną biżuterię, zakładki do książek, przeróżne figurki, magnesy oraz inne rzeczy, w większości związane z książkami i czytaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz