O tym, że czytelnicy zostawiają w książkach przeróżne rzeczy, wiadomo nie od dziś. Za zakładkę do książki robią chusteczki, bilety autobusowe, ulotki, ołówki, długopisy, kawałki kartek wyrwane z zeszytu, spinacze, szpilki, inne książki, rękawiczki itd. itp. W piątek okazało się, że niektórzy potrafią mieć całkiem "ostre" poczucie humoru.
Uczniowie znaleźli w jednej ze starszych książek żyletkę. Była włożona między kartki i tylko domyślać się można od jak dawna. Tutaj historia mogłaby się zakończyć tylko zdziwieniem, ale później spojrzeliśmy na okładkę książki, a jej tytuł w połączeniu z żyletką doprowadził całą bibliotekę do ataku śmiechu - ostrze znajdowało się w książce "Tylko dla odważnych".
Rzeczywiście, tylko odważni mogli sięgnąć po książkę z taką niespodzianką ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz